15 listopada minęła 104 rocznica śmierci Henryka Sienkiewicza. Pisarz w 1905 r. został laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za całokształt swojej twórczości. Uczniowie naszej szkoły poznają twórczość tego wybitnego pisarza. W klasach młodszych, na zajęciach z języka polskiego uczniowie przeczytali nowelę „Janko Muzykant” oraz powieść „W pustyni i w puszczy”. Uczniowie klas starszych poznali losy Skawińskiego, na podstawie utworu pt . „Latarnik” oraz powieść „Qvo Vadis”. Rocznica śmierci pisarza stała się inspiracja do podzielenia się własnymi refleksjami na temat przeczytanych utworów. Oto jedna z nich:
Dąbrowa Górnicza, 20 września 2020 r.
Kochana Kasiu!
Dziękuję za Twój ostatni list. Cieszę się, że odnalazłaś się w nowej szkole. Mam nadzieję, że od czasu do czasu będziemy się jednak spotykać chociaż w weekendy. A na razie zostaje nam pisanie listów.
Ostatnio kiedy się widziałyśmy, rozmawiałyśmy o tym, jak dużo mamy lektur do przeczytania w tym roku. Ty miałaś czytać „Syzyfowe prace” Stefana Żeromskiego, a ja „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza. Długo nie mogłam się zabrać do czytania tego wielkiego tomiska. Na dodatek mama kupiła mi książkę wydrukowaną bardzo małą czcionką, chyba 10... Początki były trudne, ale potem... Musisz przeczytać tę powieść. Uwielbiam książki, które nawiązują do wydarzeń historycznych, a tam tło stanowią wydarzenia z I w.n.e., z czasów pierwszych chrześcijan. To właśnie opis prześladowań wyznawców Chrystusa zrobił na mnie ogromne wrażenie. Ile oni musieli wycierpieć! Jak okrutny los zgotował im Neron! Ale jeszcze bardziej chwyta za serce opis ich prawdziwej wiary – takiej czystej, ufnej, niewinnej, która potrafiła sprawić, że wybaczali nawet osobom odpowiedzialnym za ich śmierć i fałszywe oskarżenie o podpalenie Rzymu. Umierali na arenie pełnej dzikich zwierząt ze spokojną modlitwą na ustach. To było niesamowite. No i oczywiście jest też wątek miłosny dotyczący relacji Ligii i Winicjusza, ale on akurat był dla mnie najmniej ciekawy. Zdecydowanie za to podobała mi się postawa Petroniusza – arbitra elegancji, który mimo iż nie był wyznawcą Chrystusa, był jedną z najbardziej pozytywnych postaci w całej powieści. Ciekawe, kto będzie Twoją ulubioną postacią. Daj znać, jak już przeczytasz tę książkę. I niech Cię nie zraża jej objętość! Jak już Cię wciągnie, to nie będziesz mogła przestać czytać. Jedyne, z czym Sienkiewicz przesadził, to opis pożaru Rzymu. Ciągnie się przez kilka rozdziałów..., więc możesz je spokojnie pominąć i przejść do następnych. Ale ostatecznie możemy to wybaczy polskiemu Nobliście. Skoro Sienkiewicz dostał Nobla za swoją twórczość, to warto znać najsłynniejsze jego dzieło.
Naprawdę polecam Ci tę książkę. Sama byłam nią mile zaskoczona. Napisz po przeczytaniu, co o niej sądzisz. Ja już będę kończyła, bo jutro mam duży sprawdzian z angielskiego, więc jeszcze trochę sobie powtórzę. Do zobaczenia wkrótce!
Pozdrawiam,
Ola