Piątek 24 października uczniowie klasy szóstej spędzili w stolicy Dolnego Śląska - Wrocławiu. Jest to miasto, które dynamicznie się rozwija, pomnaża atrakcje turystyczne, przyciąga młodych ludzi. To miasto o niezwykle bogatej przeszłości, gdzie można podziwiać „perełki” architektury i cenne zabytki.
Pan przewodnik, wyszukany w internecie, okazał się „strzałem w dziesiątkę”, bowiem potrafił doskonale pogodzić przyjemne z pożytecznym, czyli zaproponował takie atrakcje dla szóstoklasistów, które bardzo ich zainteresowały. Najpierw „Panorama Racławicka”- dzieło malarskie, które zapiera dech w piersiach i przybliża fragment historii naszego kraju. Potem oglądanie panoramy miasta z 49. piętra najwyższego budynku Wrocławia tzw. „skytower”. Następnie Hala Stulecia, Park Szczytnicki z Ogrodem Japońskim oraz mulitimedialne, grające fontanny. Wizyta na nowo wybudowanym stadionie piłkarskim Śląska-Wrocław to była niespodzianka, która dostarczyła uczestnikom niesamowitych wrażeń. Widok wspaniałej murawy, skórzanych foteli dla VIP-ów, przepięknych, nowoczesnych trybun dla widzów (także niepełnosprawnych) dał nam obraz obiektu w pełni nowoczesnego i przyjaznego.
I to wszystko opatrzone ciekawymi historyjkami- o zającach, które zadomowiły się na murawie, o sokołach „pracujących na etacie”…
Spacer po starym mieście Pan Przewodnik potraktował bardzo ciekawie, bo przekazując ciekawostki, organizując zabawy, zadając zadania, potrafił zachęcić młodzież do myślenia, poszukiwania, a przez to do poznawania historii miasta.
Rozpoczęliśmy od rynku , który znajduje się w centralnej części miasta i jest jednym z największych rynków staromiejskich w Europie. Budynki znajdujące się tam pochodzą z różnych epok. Prowadzi do niego 11 ulic. Najważniejsze zabytki rynku to ratusz oraz przepiękne kamienice, z których zapamiętaliśmy dwie- nazwane Jaś i Małgosia. Rynek powstał w XIII wieku. Atrakcję stanowi również fontanna zbudowana z ruchomego szkła. Zwiedziliśmy także jedną z wysp odrzańskich – Ostrów Tumski z przepiękna katedrą, Plac Solny. Poznaliśmy Uniwersytet Wrocławski oraz dziedziniec Ossolineum. I jeszcze jedna atrakcja- most zakochanych, gdzie nie tylko zakochani, ale także przyjaciele zapinają kłódki, pragnąc aby miłość lub przyjaźń przetrwały „na zawsze”. A podczas spaceru towarzyszyły nam wrocławskie krasnale.
Nie można także nie wspomnieć posiłku obiadowego, który zjedliśmy w ulubionej przez uczniów jadłodajni.
Czym zauroczył nas Wrocław?
Przede wszystkim swoistym charakterem, gdzie nowoczesność przepięknie „wplata” się w tradycję, mnogością ciekawych zabytków, kosmopolitycznym rysem miasta, szeroką gamą wydarzeń kulturalnych i przyjemnym klimatem.
Wszystko zostało dokładnie „obfotografowane” by długo pamiętać, po czym wszyscy, zadowoleni i pełni wrażeń odbyliśmy długą drogę do naszych domów.
A na drugi dzień, na popularnym portalu społecznościowym pojawiło się mnóstwo zdjęć i opis jednej z uczennic cyt: ” najlepsza wycieczka na świecie…”
Myślę, że każdy dodatkowy komentarz byłby już zbędny….
Wychowaczyni klasy VI – Grażyna Polasiak